Program
06
2018
PN
TR WARSZAWA
20:00
Festiwal otworzy koncert skupiający się wokół kompozycji Karola Szymanowskiego, których źródło inspiracji biło w muzyce ludowej Kurpiów, Mazowsza i Podhala. Zarówno w Pieśniach kurpiowskich jak i Mazurkach pisanych na fortepian Szymanowski starał się stworzyć taki typ muzycznej ekspresji, który byłby jak najbardziej zgodny z idiomem muzyki ludowej: im surowiej, im bardziej szorstko, im prawdziwiej, tym lepiej. „Ludowość” była dla Szymanowskiego tylko i aż punktem wyjścia, wokół którego - zawierzając swojej intuicji - stworzył niepowtarzalny świat dźwiękowy: harmonie oparte na dawnych skalach, efekty przypominające odgłosy natury, czy frazy wokalne nawiązujące do nawoływań, zawodzeń.
Nie bez znaczenia na koncercie otwierającym tegoroczną edycję pojawi się duet ElettroVoce (Agata Zubel i Cezary Duchnowski). Tworzący go artyści od lat fascynują się poszerzaniem możliwości wykonawczych, poszukiwaniem nowych kontekstów dla ludzkiego głosu i tradycyjnych instrumentów. W projekcie Szymanki kurpianowskie zaprezentują własne wizje wybranych Pieśni kurpiowskich Karola Szymanowskiego. Jak sami mówią: „mamy ambicję pozostać wiernymi intencjom twórcy pieśni, choć chcemy mówić językiem naszych rówieśników. "Ludowość prawdziwa" - ta, która wypływa właśnie z naszych korzeni - jest źródłem kosmicznej inspiracji i wymarzonym pretekstem do osobistej i współczesnej, artystycznej wypowiedzi. Tak rozumiemy postawę Szymanowskiego, tak pojmujemy "ludowość", jako wyraz organicznych intencji, płynących z obszarów głębszych niż nasze wnętrza”.
Dla gospodarzy Festiwalu - zespołu Kwadrofonik - wydobycie dźwięku z instrumentu jest za każdym razem ważnym doświadczeniem. Ta sama nuta zagrana na fortepianie czy wibrafonie lub gongu tworzy inne możliwości interpretacji i kierunki poprowadzenia frazy. W swoich opracowaniach Mazurków muzycy nie tylko tworzą kolejne aranżacje. Ich kompozycje tym razem daleko odbiegają od oryginału. Ukazują fascynację, której muzycy poddają się wsłuchując się w pojedyncze dźwięki, komórki rytmiczne, plamy harmonii, czy fragmenty fraz zawartych w Mazurkach. To one są głównym źródłem inspiracji. Pomysły przeniesione na bogate instrumentarium tworzą abstrakcyjne brzmieniowo formy, które są próbą przejścia „na drugą stronę dźwięku”.
06
2018
ND
NOWY TEATR
12:30 i 14:30
Zajęcia muzyczno – taneczne bazujące na dawnych grach i zabawach, w które bawiły się dzieci, młodzież i dorośli w mazowieckich wioskach i miasteczkach. Tańce w kręgu i parach, wyliczanki, gonitwy i zręcznościowe zmagania do tradycyjnych melodii polskich i żydowskich to tylko niektóre atrakcje. Zabawom towarzyszy akompaniament skrzypiec, basetli i bębna obręczowego - instrumentów typowych dla dawnych, mazowieckich kapel.
Kapela Niwińskich to uczniowie wiejskich muzykantów, praktycy i badacze muzycznych tradycji Polski Centralnej, poszukujący rdzennego brzmienia muzyki wiejskiej. Inicjatorzy i uczestnicy licznych działań na rzecz ożywiania rodzimej tradycji muzycznej. Muzycy repertuar czerpią z wiejskiej muzyki skrzypcowej, głównie z pogranicza radomsko-opoczyńskiego, od kajockiego skrzypka Piotra Gacy.
06
2018
PN
KRÓLIKARNIA
20:00
Przez krytyków Lechner nazywana jest jedną z najbardziej utalentowanych wiolonczelistek na świecie, której zainteresowania muzyczne stanowią pomost pomiędzy współczesnością i tradycją, Wschodem i Zachodem, a także muzyką aranżowaną i improwizowaną. Artystka mówi o sobie, że pochodzi z „krainy zapomnianych pieśni ludowych”, w której melodie z dzieciństwa przeplatają się z utworami Bacha, Schuberta, Schumanna. Muzykę ludową nazywa źródłem obfitości i inspiracji. Jej projekty często spajają odległe od siebie kultury i rodzaje muzyki, a poprzez niewyczerpaną chęć poznawania nowych doświadczeń muzycznych stara się uczynić je swoimi, wprowadzając potem do repertuaru. Dzięki temu jej występy są nie tylko piękne, ale i autentyczne. Jak mówi kompozytor Tigran Mansurian: „wiolonczela Anji Lechner jest jak szeroko otwarte okno, witające najczystsze dźwięki płynące ze wszystkich zakątków świata”.
Zasięg jej muzycznych zainteresowań zawiera się w ponad dwudziestu albumach wydanych przez prestiżową wytwórnię ECM. Była współzałożycielką i wiolonczelistką Rosemunde Quartett, z którym występowała na najważniejszych scenach świata. Współpracuje z wieloma muzykami, m. in. z argentyńskim bandoneonistą Dino Saluzzim, greckim pianistą Vassilisem Tsabropoulosem (ich wspólny album Chants, Hymns and Dances dotarł na szczyt amerykańskich list przebojów muzyki klasycznej), François Couturier’em i członkami Tarkovsky Quartet. Tacy kompozytorzy jak Tõnu Kõrvits, Tigran Mansurian czy Valentin Silvestrov dedykowali jej swoje kompozycje. Podczas Festiwalu Anja Lechner wykona m. in. dzieła Bacha, Silvestrova, oraz własne kompozycje.
06
2018
PN
NOWY TEATR
20:00
W Requiem ludowym wizja ostatecznej drogi człowieka jest zarówno przerażająca jak i urzekająco piękna. Tajemnica absolutu pozostaje nierozwiązana, a trąby ogłaszające koniec świata dla każdego oznaczają inny wyrok. Spotkanie Adama Struga i zespołu Kwadrofonik doprowadziło do stworzenia nowej jakości w muzyce polskiej. Oto niekwestionowany mistrz pieśni tradycyjnych, oddaje się w ręce poszukiwaczy barw, przestrzeni i twórców nowych jakości w nurcie muzyki folkowej. Odniesienie do szacownej formy Missa pro defunctis jest swobodne, jednak jak najbardziej uzasadnione i wypełnione sensem. To nie tylko harmonijna konstrukcja oparta na przepięknie zaaranżowanych melodiach tradycyjnych, to także przejmujące rozważania kolejnych etapów wędrówki duszy, podkreślane przez wyjątkowe teksty - żałobne wersy zebrane w Śpiewniku Pelplińskim i ułożone misternie w eschatologiczną historię o różnych zakończeniach (niebo albo piekło). Warstwa muzyczna jest również fascynująca. Motyw melodii pogrzebowej: Bije pierwsza (…), bije druga,(...) bije dwunasta godzina (…), jest osią spajającą kompozycję. W całym dziele powraca kilkakrotnie, niczym nieuchronna przepowiednia. Oszczędne dźwięki fortepianów dodają szlachetnej harmonii. W swoim niepowtarzalnym stylu artyści budują napięcia na pograniczu minimal music i wirtuozerskiej improwizacji.
Kwadrofonik, znany ze swojej miłości do eksperymentów, tym razem barwom, dźwiękom i rytmice nadaje dodatkowe znaczenia. To ich niepowtarzalny język muzycznej narracji. Przedmioty - niekoniecznie kojarzone z muzyką - stają się instrumentami i nabierają w Requiem ludowym sensu symbolicznego (klawiatura komputera, dzwonki kościelne, miska z wodą). Opracowania konkretnych fragmentów pieśni tradycyjnych nabierają wagi figur retorycznych. Ich zrozumienie czasem wydaje się oczywiste, innym razem wieloznaczne. To także zamysł kompozytorski – przecież każdy z nas pójdzie inną drogą, każdy z nas musi sam zmierzyć się ze rozumieniem wędrówki do śmierci. Kilka rzeczy jest w Requiem pewnych: piekło jest straszne (grają tam na dudach...), czyściec bolesny, a niebo ciepłe i słoneczne. Wizja wieczności, która wieńczy kompozycję, zmusza do zadumy. W wersji Adama Struga i Kwadrofonika jest przy okazji urzekająco piękna. Posługując się wykładnią klasycznej metafizyki chrześcijańskiej, nie sposób nie przekuć piękna w dobro i nadzieję. To jednak, jak zostało zauważone na początku, wersja tylko dla wybranych. Niestety, końcowa sekwencja, w której słyszymy niezwykle wymowny dźwięk nieodebranego telefonu, nawet tę kruchą nadzieję podważa. Pobożnym pozostaje wiara, profanom estetyzm.
07
2018
PN
KRÓLIKARNIA
20:00
Jakiej muzyki pragnie się od bycia muzykiem? Jaką muzykę wykonywać, żeby nie przestawać tęsknić za tym, co się robi, kiedy się ją wykonuje? Jaką chcieć słyszeć pod własnymi palcami i we własnym głosie? Jaką muzykę tworzyć, żeby chcieć być w niej ciągle od nowa, jeszcze i jeszcze raz…? Nie ma nic niezwykłego w połączeniu głosu z fortepianem. Bartłomiej Wąsik jest pianistą, aranżerem i członkiem zespołu Kwadrofonik oraz duetu fortepianowego Lutosławski Piano Duo. Barbara Kinga Majewska jest artystką tworzącą głosem i słowem. Poznali się jako interpretatorzy i wykonawcy partytur współczesnych kompozytorów. Połączyła ich słabość do piosenek. Jako duet poruszają się poza kategoriami i gatunkami, z dbałością o wierność sobie samym. Ufając intuicji i wierząc w delikatność, oscylują pomiędzy rzeczywistościami równoległymi do tych codziennych i powierzchownych. Odnajdują się w cieniach, drzewach, znikających z radarów samolotach i domowych epifaniach. Inspiracją dla Bardo są piosenki, których słuchanie w samochodzie sprawia, że nie mamy pojęcia jak przejechaliśmy ostatnie osiem kilometrów drogi. Piosenki wywołujące zapach łez - nie ze smutku, nie z radości, ale z poczucia nagłego, prostego piękna. Piosenki, które sprawiają, że po ich wysłuchaniu bierzemy do ręki telefon i dzwonimy do najbliższych. Albo odkładamy telefon i uśmiechamy się do każdego, kto tylko jest obok.